Ziemia została pogrążona w chaosie. Odważysz się zawalczyć o wolność nim kosmici zapukają do Twych drzwi? Słyszysz? Są coraz bliżej... |
| | Dziwna opowieść | |
|
+5Węgry Tony Norway Kolumbia Turcja 9 posters | Autor | Wiadomość |
---|
Turcja
Liczba postów : 5
| Temat: Dziwna opowieść Wto Wrz 17, 2013 4:07 pm | |
| Zabawa zaczerpnięta z innego forum, wyszło im to całkiem fajnie. Możemy spróbować i tu Dziwna opowieść polega na tym, że każda osoba kopiuje cały tekst i dopisuje swoje zdanie. Tak samo kolejna i kolejna.
Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy | |
| | | Kolumbia
Liczba postów : 8
| Temat: Re: Dziwna opowieść Wto Wrz 17, 2013 4:17 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. | |
| | | Turcja
Liczba postów : 5
| Temat: Re: Dziwna opowieść Wto Wrz 17, 2013 4:22 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. | |
| | | Norway
Liczba postów : 17 Age : 77 Skąd : Oslo
| Temat: Re: Dziwna opowieść Wto Wrz 17, 2013 4:35 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy... | |
| | | Tony Admin
Liczba postów : 43
| Temat: Re: Dziwna opowieść Wto Wrz 17, 2013 8:18 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego | |
| | | Węgry
Liczba postów : 28 Age : 105 Skąd : Budapeszt
| Temat: Re: Dziwna opowieść Sro Wrz 18, 2013 8:00 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski,na co Felek zaprosił go na popijawę,aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert,który... | |
| | | Polska
Liczba postów : 6
| Temat: Re: Dziwna opowieść Nie Wrz 22, 2013 6:59 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. | |
| | | Norway
Liczba postów : 17 Age : 77 Skąd : Oslo
| Temat: Re: Dziwna opowieść Pon Wrz 23, 2013 7:13 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. | |
| | | Jakucja
Liczba postów : 4
| Temat: Re: Dziwna opowieść Wto Wrz 24, 2013 6:33 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia. | |
| | | Węgry
Liczba postów : 28 Age : 105 Skąd : Budapeszt
| Temat: Re: Dziwna opowieść Czw Wrz 26, 2013 7:08 am | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale... | |
| | | Irlandia
Liczba postów : 8 Age : 107 Skąd : Dublin
| Temat: Re: Dziwna opowieść Sro Paź 09, 2013 8:56 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł do... | |
| | | Ameryka
Liczba postów : 22 Skąd : Z Waszyngtonu!
| Temat: Re: Dziwna opowieść Czw Paź 10, 2013 1:02 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał... | |
| | | Węgry
Liczba postów : 28 Age : 105 Skąd : Budapeszt
| Temat: Re: Dziwna opowieść Nie Paź 13, 2013 5:04 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.
| |
| | | Ameryka
Liczba postów : 22 Skąd : Z Waszyngtonu!
| Temat: Re: Dziwna opowieść Pią Paź 18, 2013 2:26 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się... | |
| | | Norway
Liczba postów : 17 Age : 77 Skąd : Oslo
| Temat: Re: Dziwna opowieść Sob Paź 19, 2013 7:10 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy...
| |
| | | Ameryka
Liczba postów : 22 Skąd : Z Waszyngtonu!
| Temat: Re: Dziwna opowieść Nie Paź 20, 2013 2:10 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy załamała ręce i uciekła w samych skarpetkach do Kazachstanu gdzie...
| |
| | | Norway
Liczba postów : 17 Age : 77 Skąd : Oslo
| Temat: Re: Dziwna opowieść Sob Paź 26, 2013 7:00 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy załamała ręce i uciekła w samych skarpetkach do Kazachstanu gdzie...Padła ze zmęczenia po tak długim biegu nie wiedząc kompletnie gdzie się znajduje,parę godzin później biegła jednak znów w kierunku zachodnim wrzeszcząc coś bez ładu i składu o jakimś "Ciemnogrodzie" i natrafiła na Iwana... | |
| | | Ameryka
Liczba postów : 22 Skąd : Z Waszyngtonu!
| Temat: Re: Dziwna opowieść Pon Paź 28, 2013 2:53 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy załamała ręce i uciekła w samych skarpetkach do Kazachstanu gdzie...Padła ze zmęczenia po tak długim biegu nie wiedząc kompletnie gdzie się znajduje,parę godzin później biegła jednak znów w kierunku zachodnim wrzeszcząc coś bez ładu i składu o jakimś "Ciemnogrodzie" i natrafiła na Iwana.Ten uśmiechnął się do dziewczyny ale nim ktokolwiek to zauważył pojawił się wielki wehikuł z zamiarem... | |
| | | Tony Admin
Liczba postów : 43
| Temat: Re: Dziwna opowieść Pon Paź 28, 2013 8:19 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy załamała ręce i uciekła w samych skarpetkach do Kazachstanu gdzie...Padła ze zmęczenia po tak długim biegu nie wiedząc kompletnie gdzie się znajduje,parę godzin później biegła jednak znów w kierunku zachodnim wrzeszcząc coś bez ładu i składu o jakimś "Ciemnogrodzie" i natrafiła na Iwana.Ten uśmiechnął się do dziewczyny ale nim ktokolwiek to zauważył pojawił się wielki wehikuł z zamiarem pożarcia wszystkich istniejących na świecie skórek pomarańczy. Mimo to Ivan postanowił stać się z nim jednością i ogłosił aliantom, że od dziś wspomniana wyżej maszyna jest jego najlepszym przyjacielem. Żyli długo, szczęśliwie i było im zielono, co oczywiście nie spodobało się Białorusi, która wyciągnęła z kieszeni... | |
| | | Węgry
Liczba postów : 28 Age : 105 Skąd : Budapeszt
| Temat: Re: Dziwna opowieść Sro Paź 30, 2013 3:17 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy załamała ręce i uciekła w samych skarpetkach do Kazachstanu gdzie...Padła ze zmęczenia po tak długim biegu nie wiedząc kompletnie gdzie się znajduje,parę godzin później biegła jednak znów w kierunku zachodnim wrzeszcząc coś bez ładu i składu o jakimś "Ciemnogrodzie" i natrafiła na Iwana.Ten uśmiechnął się do dziewczyny ale nim ktokolwiek to zauważył pojawił się wielki wehikuł z zamiarem pożarcia wszystkich istniejących na świecie skórek pomarańczy. Mimo to Ivan postanowił stać się z nim jednością i ogłosił aliantom, że od dziś wspomniana wyżej maszyna jest jego najlepszym przyjacielem. Żyli długo, szczęśliwie i było im zielono, co oczywiście nie spodobało się Białorusi, która wyciągnęła z kieszeni portfel i poszła zatopić smutki w butelce, słynnej na całą Europę Wschodnią, białoruskiej wódki. Kiedy wyszła z monopolowego dzierżąc dumnie flachę, podświadomość Iwana wyczuła procenty, więc Rosyjka odwrócił się w stronę Białorusi... | |
| | | Ameryka
Liczba postów : 22 Skąd : Z Waszyngtonu!
| Temat: Re: Dziwna opowieść Czw Paź 31, 2013 7:01 pm | |
| Ameryka wracał z imprezy ubrany w strój baletnicy z gwiezdnych wojen, gdy nagle zza zakrętu wyszedł Darth Vader trzymający w ręku słoik kiszonych ogórków. Alfred wpadł na genialny pomysł, który miał uratować go przed mrożącą krew w żyłach konserwą. Zarzucił na siebie bluzę z napisem "CANADA" i niezauważony wyminął Vadera. Jego sprytny plan ukrycia się popsuł nie kto inny jak Arthur,który w stroju księżniczki Lei zidentyfikował "bohatera ludzkości",po czym zaczął się na niego wydzierać mówiąc coś o pozostawionych "przez przypadek" na blacie stołu w kuchni "pysznych" muffinkach wypiekanych przez Wyspiarza przez cały poprzedni wieczór. Na zmieszanie dookoła Alfreda zwrócili uwagę towarzyszący Vader'owi Szturmowcy, którzy poślizgnęli się na skórce od banana, zostawionej przez Włochy na pastwę losu. Feliciano nie mógł przeżyć tego rozstania, dlatego pobiegł zrozpaczony do Polski, na co Felek zaprosił go na popijawę, aby ten wyżalił się nad kielichem "czegoś mocniejszego" i wtedy pojawił się Gilbert, który z okrzykiem godowym zaczął tańczyć, sądząc, że najlepszy partnerem do poloneza będzie nikt inny jak on sam, więc zszokowany Austria postanowił wyciągnąć z kieszeni cytrynę. Z kilometrów wyczuł Austrię nie kto inny jak Szwajcaria,który począł biegać po całym pomieszczeniu wrzeszcząc coś o swojej neutralności,najpierw zaczepiając Rodericha,a kiedy ten w iście arystokratycznym stylu zignorował go dopadł "tańczącego poloneza" Gilberta gadając coś o tym,że niedługo cisza nocna,a on zakłóca spokój. W tym samym czasie na drugim końcu świata, w kraju zwanym Nową Zelandią dokonywał się niezwykły cud stworzenia.Nowa Zelandia stworzył,pomimo pokrewieństwa z Anglią coś zjadliwego,czym poczęstował małego ptaszka kiwi,ale ptaszek nie dość, że ugrzązł w jego brwiach, to jeszcze zdechł ze strachu na myśl o zjedzenia czegoś pochodzącego z tak niepewnego źródła. Nowa Zelandia rozchorował się z powodu wyrzutów sumienia i pojechał do Japonii popełnić seppuku, ale pomylił strony i dotarł doRosji i musiał uciekać przed Nataszą która uznała że ten chce wyjść za jej braciszka. Uciekając NZ dotarł do Francji gdzie zastał...Romano,który przeklinał Ludwiga,obwiniając go za "zaginięcie" swojego brata Veneziano, gdyż ten wciąż nie wrócił z "kielona" w barze z Feliksem,a kto go tam wie dlaczego Lovino szukał go akurat we Francji.Francuzowi ewidentnie to nie przeszkadzało ciągle bawiąc się z Belgią,którą bezskutecznie próbował poderwać,ale ona zaczęła nadawać coś o Unii Europejskiej,funduszach unijnych itp., więc po pewnym czasie się wyłączył wbijając wzrok w pewien "szczegół" jej budowy morfologicznej,toteż stolica Europy załamała ręce i uciekła w samych skarpetkach do Kazachstanu gdzie...Padła ze zmęczenia po tak długim biegu nie wiedząc kompletnie gdzie się znajduje,parę godzin później biegła jednak znów w kierunku zachodnim wrzeszcząc coś bez ładu i składu o jakimś "Ciemnogrodzie" i natrafiła na Iwana.Ten uśmiechnął się do dziewczyny ale nim ktokolwiek to zauważył pojawił się wielki wehikuł z zamiarem pożarcia wszystkich istniejących na świecie skórek pomarańczy. Mimo to Ivan postanowił stać się z nim jednością i ogłosił aliantom, że od dziś wspomniana wyżej maszyna jest jego najlepszym przyjacielem. Żyli długo, szczęśliwie i było im zielono, co oczywiście nie spodobało się Białorusi, która wyciągnęła z kieszeni portfel i poszła zatopić smutki w butelce, słynnej na całą Europę Wschodnią, białoruskiej wódki. Kiedy wyszła z monopolowego dzierżąc dumnie flachę, podświadomość Iwana wyczuła procenty, więc Rosyjka odwrócił się w stronę Białorusi i dla całodobowego dostawania wódki zgodził się na małżeństwo. Jednakże Białoruś wiedząc że Rosji tylko na wódce zleży powiedziała... | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dziwna opowieść | |
| |
| | | | Dziwna opowieść | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|